Karol XII Wittelsbach był ostatnim królem Szwecji, który kontynuował tradycję podbojów zapoczątkowaną przez swoich przodków. Obdarzony ogromnym talentem wojskowym, nazywany „królem – wikingiem” ze względu na swój wygląd i odwagę, jaką odznaczał się na polach bitew. Jego życie i rządy były krótkie, a śmierć zakończyła szwedzką supremację na północy Europy.

Urodzony w wieku 1682 roku, młody Karol został królem Szwecji już w wieku 15 lat. Władca miał wygląd prawdziwego skandynawskiego wikinga – był to jasnowłosy olbrzym o dużej sile fizycznej i jak miało się później okazać, o podobnym do wikingów podejściu do prowadzenia polityki podbojów. Jako wojownik odznaczał się bezwzględnością i niespotykanym męstwem, lecz przede wszystkim był niezwykle utalentowanym dowódcą, zdolnym wręcz dokonywać cudów na polu walki.

Król Szwecji Karol XII Wittelsbach
Obraz: Hyacinthe Rigault via Wikimedia Commons

Karol odziedziczył państwo o statusie europejskiego mocarstwa, u szczytu swojej militarnej potęgi. W 1699 Dania, Saksonia i Rosja zawarły sojusz wymierzony przeciwko hegemonii Szwecji. Karol zamiast ograniczyć się do obrony, postanowił po kolei eliminować swoich nieprzyjaciół i najpierw błyskawicznie pokonał Danię, a następnie bez wahania przerzucił swoje siły w kierunku wschodnim na Inflanty, idąc na ratunek oblężonej przez Rosjan twierdzy Narwa.

Armia szwedzka która nadeszła nad Narwę liczyła ok. 10 tysięcy ludzi. Przeciwko sobie miała prawie 40-tysięczną armię rosyjską, jednak mające tak ogromną przewagę liczebną siły cara były gorzej wyszkolone, gorzej zaopatrzone, a do tego dowodzone przez francuskich oficerów, którzy najczęściej nie rozumieli się ze swoimi podkomendnymi. Karol XII bardzo umiejętnie porozdzielał źle dowodzone skrzydła nieprzyjaciela i wygrał całą bitwę, totalnie miażdżąc armię rosyjską, tracąc przy tym zaledwie kilkuset żołnierzy. Rosjanie stracili 15 tysięcy ludzi (!), wszystkie chorągwie i wszystkie działa.

Rosjanie kapitulują pod Narwą przed Karolem XII
Obraz: Gustaf Cederström via Wikimedia Commons

Podobna sytuacja wydarzyła się również w 1701 roku pod Dźwiną, gdzie szwedzki władca pokonał połączone wojska sasko – rosyjskie pod dowództwem feldmarszałka Adama Henryka von Steinau. Tym sposobem po obu tych bitwach narodziła się legenda Karola jako genialnego dowódcy, który cieszył się ogromnym zaufaniem swoich ludzi. Jednocześnie niedługo później młody władca popełnił swój największy błąd polityczny, który długofalowo kosztował Szwecję pozycję mocarstwa – zamiast ścigać i ostatecznie pokonać Rosję, Karol zdecydował się na wyeliminowanie z wojny Sasów.

W 1702 roku pod Kliszowem armia szwedzka, która jeszcze 100 lat wcześniej była „rozjeżdżana” przez polską husarię, bez problemu rozbiła wojska sasko – polskie. Przez następne lata Karol metodycznie rozbijał punkty oporu Sasów, a w 1706 roku zmusił do abdykacji Augusta Mocnego.

Bitwa pod Połtawą
Obraz: Pierre-Denis Martin via Wikimedia Commons

Po rozprawieniu się z Sasami, Karol zwrócił swoje oczy w kierunku Rosji i rozpoczął marsz na Moskwę. Dla 30-tysięcznej armii szwedzkiej kampania od początku nie toczyła się po ich myśli: najpierw na pograniczu Mazowsza i Litwy ludzie Karola byli mocno szarpani przez rdzenne plemię Kurpiów, przez co Szwedzi stracili ok. 1000 ludzi i tysiące koni. Następnie powstrzymała ich bezlitosna rosyjska zima i strategia spalonej ziemi, którą kierowali się wycofujący się Rosjanie (100 lat później w taką samą pułapkę wpadł Napoleon Bonaparte). Szwedzi cierpieli z powodu mrozów, braku pożywienia i upadających morale. Po przegranej bitwie pod Leśną, w 1708 roku Karol skierował się ku Ukrainie, aby podjąć próbę utworzenia sojuszu z Kozakami hetmana Iwana Mazepy. Historycy opisali przerażenie ukraińskiego hetmana, gdy ten dowiedział się o nadciągających Szwedach. Miał wypowiedzieć wtedy słowa „teraz zginiemy obaj, on i ja!” – w pewnym sensie tak też się stało (Mazepa zmarł krótko po późniejszej ucieczce do Turcji).

Karol XII i Iwan Mazepa po Bitwie pod Połtawą
Obraz: Gustaf Cederström via Wikimedia Commons

W 1709 roku miała miejsce słynna Bitwa pod Połtawą, gdzie odbudowana przez Piotra I, mająca ogromną przewagę, dobrze zaopatrzona i wypoczęta armia rosyjska pokonała szwedzko – kozackie siły Karola XII. Wittelsbach zdołał uciec z pogromu i zdołał schronić się w Turcji, którą namówił na wojnę z Rosją, następnie wygranej przez Turcję. W 1713 roku Karol w przebraniu przedostał się z powrotem do Szwecji.

Wojna przeciwko koalicji antyszwedzkiej trwała, a Karol zdecydował się zaatakować należącą do Danii Norwegię. W 1718 roku podczas oblężenia twierdzy Fredrikshald zginął na miejscu po trafieniu w głowę kulą karabinową wystrzeloną przez jednego z obrońców.

Ciało Karola XII, widoczna rana postrzałowa otrzymana pod Fredrikshald. Zdjęcie z 1917 roku.

Śmierć Karola XII Wittelsbacha zakończyła erę hegemonii Szwecji na północy Europy. Był on ostatnim władcą absolutnym, ostatnim władcą – wojownikiem, który kontynuował politykę podbojów rozpoczętą przez swoich poprzedników. Armia szwedzka nigdy potem już nie odzyskała swojej siły i wielkości, jaką prezentowała za rządów Karola, a jego geniusz wojskowy jest często wspominany przez współczesnych historyków, a także w dziełach artystycznych. Poniżej znajduje się jeden z utworów szwedzkiego zespołu metalowego Sabaton z ich płyty „Carolus Rex” opowiadającej historię Karola XII.

https://youtu.be/Cp7GcsICRfs

Write A Comment