W grudniu 1994 roku Rosja oficjalnie ukończyła budowę okrętu podwodnego o napędzie jądrowym K-141 „Kursk”, jednego z dwunastu okrętów projektu 949A (wedle kodu NATO – Oscar II). 949A były najlepszym, co wówczas mogła stworzyć radziecka technologia wojskowa.

949A miały mieć możliwość ataku na zachodnie grupy uderzeniowe lotniskowców. Wyposażone w torpedy i pociski manewrujące, wielkością ustępowały tylko okrętom radzieckiego projektu 941 (Typhoon) i amerykańskiej klasie Ohio. Ze względu na podwójne poszycie kadłuba okręty 949A były określane jako niezatapialne, a na dodatek pancerz stanowiła stal o małej właściwości magnetycznej, co znacząco utrudniało jego wykrycie. „Kursk” i każdy okręt tej klasy miały dla Rosji znaczenie strategiczne, a ich obecność na morzach i oceanach musiała być uwzględniana w planach zachodnich generałów.

12 sierpnia 2000 roku „Kursk” uczestniczył w letnich manewrach rosyjskiej Floty Północnej na Morzu Barentsa. O 11:28 czasu lokalnego doszło do eksplozji na przodzie okrętu. Dwie minuty później, z powodu pożaru który opanował znaczną część jednostki, eksplodowała także reszta torped. Wybuch wyrwał 2-metrową dziurę w kadłubie okrętu i wywołał wstrząs o sile 3,5 stopnia Richtera. „Kursk” momentalnie opadł na dno, na głębokość 108 metrów. Przeżyło tylko 23 z 118-osobowej załogi. Po opadnięciu okrętu schronili się w ostatnim przedziale i czekali na pomoc.

Wydobyty wrak K-141 Kursk
Wydobyty wrak K-141 Kursk
Źródło: wikimedia.org

Zanim poruszy się kwestię przyczyny wybuchu, trzeba napisać o akcji ratunkowej i dezinformacji szerzonej przez rosyjskie władze. Po pierwsze, zaraz po eksplozjach jednostki uczestniczące w ćwiczeniach sądziły, że były one zaplanowane i nie podejmowały żadnych działań względem „Kurska”. Dopiero w sobotę wieczorem podjęto nieudane próby kontaktu z okrętem, a następnie podjęto akcję ratowniczą. Nie powiodły się próby dostarczenia do „Kurska” elektryczności i tlenu.

Rosyjski rząd poinformował o katastrofie dopiero w poniedziałek, 14 sierpnia. W kraju zapanowała rozpacz. Była to tragedia całego narodu, który właśnie stracił jeden z najpotężniejszych okrętów wojennych i był dezinformowany przez własny rząd. Rosyjskie władze podawały sprzeczne ze sobą informacje, mówiąc m. in. o tym ze załoga żyje, że nawiązano z nią kontakt, albo że okręt posadziła na dnie awaria i cała sytuacja nie jest poważna.

Okręt klasy 949A (Oscar II)
Okręt klasy 949A (Oscar II)
Źródło: Domena publiczna, wikimedia.org

Z ofertą pomocy ratunkowej wystąpili Brytyjczycy, Anglicy i Norwegowie – Rosjanie odmówili. Być może bali się ujawnienia swojej technologii, lub też bagatelizowali problem. W środę sami poprosili o pomoc Norwegię i Wielką Brytanię, lecz prawdopodobnie przez swoją opieszałość uśmiercili 23 ludzi w 9. przedziale „Kurska”. Gry w końcu przewiercono się do wnętrza okrętu, na pomoc było już o wiele za późno.

21 sierpnia norwescy i rosyjscy nurkowie odnaleźli w dziewiątym przedziale ciała 23 ocalałych marynarzy, a wraz z nimi notatkę kapitana jednej z sekcji okrętu Dmitrija Kolesnikowa, który przed śmiercią napisał notatkę:

12.08.2000 15:15 Jest zbyt ciemno, ale spróbuję pisać po omacku.
Chyba nie ma szans, 10-20 procent.
Mamy nadzieję, że ktoś to jednak przeczyta.
Poniżej jest lista ludzi z załogi innych przedziałów, którzy zgromadzili się w dziewiątym i będą próbowali wyjść.

Pozdrowienia dla wszystkich
Nie trzeba rozpaczać. Kolesnikow.

Ci marynarze prawdopodobnie zginęli w wyniku pożaru wywołanego zamoczeniem chemicznego zestawu służącego do oczyszczania powietrza z dwutlenku węgla.

Notatka Kolesnikowa
Notatka Kolesnikowa
Źródło: Domena publiczna, wikimedia.org

Co właściwie spowodowało wybuch i zatonięcie „Kurska”? Oficjalna, rozpowszechniana przez rosyjski rząd wersja mówi o nagłym wybuchu torpedy 298A PV kalibru 650 mm, czyli torpedy uważanej w rosyjskiej marynarce za awaryjną i nieprzewidywalną. Powstało jednak kilka innych teorii, które próbują wyjaśnić katastrofę okrętu. Większość z nichnie jest poparta solidnymi dowodami, jednak warto przytoczyć te uznane za chociaż odrobinę logiczne.

Pierwszą z nich jest hipoteza, że w luku torpedowym wybuchła nie standardowa torpeda 650mm, lecz nowa broń rosyjskiej marynarki – superkawitacyjna torpeda „Szkwał”. Czym jest ta broń? Jak wiadomo, normalna torpeda porusza się poprzez pokonywanie oporu wody. Nowe torpedy Rosjan wykorzystują zjawisko kawitacji, to znaczy, że torpeda otoczona jest pancerzem z powietrza który wytwarza bardzo mały opór w wodzie. To sprawia, że „Szkwały” mogą poruszać się niesamowicie szybko (oficjalna wersja mówi o 370 km/h), lecz tracą na zasięgu. Ewentualny wybuch takiej broni w „Kursku” mógł zostać zatuszowany przez Rosjan, którzy obawiali się złej reklamy dla swojego produktu eksportowego.

Druga wersja wydarzeń pochodzi od francuskiego reżysera o nazwisku Jean-Michel Carré, który nakręcił film dokumentalny Koursk: un sous-marin en eaux troubles. Wg niego manewry „Kurska” na Morzu Północnym śledziły dwa amerykańskie atomowe okręty podwodne: USS „Toledo” i USS „Memphis”. Amerykanie wiedzieli, że odbędzie się próba wystrzelenia wspomnianej torpedy „Szkwał” i że z pokładu krążownika „Piotr Wielki” będą obserwować to przedstawiciele chińskiej marynarki, zainteresowani kupnem torped. USA nie chciały do tego dopuścić, więc „Toledo” starał się płynąć bardzo blisko „Kurska”, aby ten nie mógł bezpiecznie wystrzelić torpedy. Podobno oba okręty zbliżyły się do siebie za bardzo i doszło do kolizji. „Memphis” usłyszał otwieranie luków torpedowych w rosyjskim okręcie i chcąc ochronić „Toledo”, wystrzelił w kierunku „Kurska” torpedę Mark 48, która trafiła w przednią część jednostki i doprowadziła do pierwszej eksplozji. Wedle tej teorii Rosjanie mieli od razu poderwać dwie eskadry samolotów zdolnych zwalczać okręty podwodne, jednak zostały one zawrócone na osobisty rozkaz Putina. Prawdziwość tej hipotezy może potwierdzać fakt, że zaraz po tym incydencie do Rosji miał został wysłany szef CIA George Tennet i zadłużenie Rosji względem USA zostało zredukowane. Jednakże, na filmie przedstawiającym wydobywanie „Kurska” nie widać na okręcie żadnych obrażeń wskazujących na atak zewnętrzny.

Wspomniany film dokumentalny „Mętne wody wokół Kurska”

 

Pozostałe teorie, które wymieniano w mediach po katastrofie to:

  • Zahaczenie „Kurska” o jeden z okrętów nawodnych, najprawdopodobniej „Piotra Wielkiego”
  • Wpłynięcie na niewybuch z II Wojny Światowej
  • Omyłkowe trafienie torpedą wystrzeloną z innego rosyjskiego okrętu
  • Awaria klap wyrzutni torpedowych
  • Rdza w paliwie do torped
  • Samobójcza akcja jednego z członków załogi, Muzułmanina z Dagestanu jako wyraz poparcia dla Czeczeńców walczących z Rosją.

Prawdziwa przyczyna zatonięcia okrętu podwodnego „Kursk”powinna zostać ujawniona po odtajnieniu dokumentów związanych z jego zatonięciem.

 

Write A Comment